Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2016

Kandyzowane owoce na święta - przygotowań czas start

Czas start! Świąteczne przygotowania czas zacząć. W zeszłym roku tyle się działo, że atmosferę świąt poczuliśmy dopiero 23 grudnia. W tym roku już w listopadzie myślami byłam przy świątecznych wianeczkach, pierniczkach, świeczkach, lampkach i choinkach. A zaczęło się bardzo niewinnie delegacją do Niemiec. To jeszcze nie był czas Weihnachtsmarktów, ale można już było kupić oblaty. Uwielbiam ten rodzaj pierniczków na podstawie z opłatka. Po wejściu do sklepu byłam już w innym świecie - ogarnęła mnie wszechobecna magia świąt. I choć po wyjściu (lżejsza o pieniążki, cięższa o całą siatkę pierniczków) trafiłam na nieprzystrojone jesienne ulice, to ten nastrój został ze mną do dziś.   Źródło Po powrocie do Polski nie pozostało mi nic innego jak powolutku uzewnętrzniać mój nastrój. Zaczęłam od kandyzowania skórki pomarańczowej i cytrynowej:) I właśnie teraz, opisując wam proces jej powstawania, sączę herbatkę z dodatkiem skórki cytrynowej:) W weekend liczę na grzań

Zanim usłyszę świąteczne dzwoneczki

Zanim popadnę w świąteczny nastrój (a to już całkiem niedługo mnie czeka) chciałabym wrzucić jeszcze kilka fotek moich "łowów" z maminego ogródka. Na nowym miejscu z balkonem nie miałam zbyt dużo przestrzeni na popisy, ale troszkę roślinności zabrałam ze wsi ze sobą. Dwie małe roślinki, dzięki którym zrobiło się u nas troszkę bardziej jak w domu. Jeszcze tylko rozpakuję ostatnią torbę (została w szufladzie nierozpakowana od zeszłego grudnia:P).   Uwielbiam sukulenty i na naszej działce na 100% będą w dość dużej ilości reprezentować nasz ogród. Niestety powierzchniowe ograniczenia obecnego mieszkania zmusiły mnie do zabrania tylko 3 małych aplegierek:) ale na stole prezentują się do tej pory królewsko.                         Pozdrowienia, Iwa 

Winobranie. Spa, pałac, winnica - Mierzęcin.

Dziś chętnie podzielę się z wami zdjęciami i przeżyciami związanymi z Winnicą w Mierzęcinie. Jakiś czas temu z Ukochanym pojechaliśmy na krótki odpoczynek. Weekend w SPA. Miejsce to, polecane przez jednego ze wspólpracowników, bardzo mnie ciekawiło. Wreszcie mamy polską firmę, która z zarobionych pieniędzy postanowiła zrobić użytek w sposób inni niż wszystkie. Postanowiła zainwestować w dziedzictwo kulturowe. Krótka historia Mierzęcina Pałac i całe jego obejście (w mniejszej lub większej ruinie) zostało zakupione w latach dziewiędziesiątych. Kiedyś cały ten majatek nalezał do rodziny von Waldow. Pałac, siedzibę rodu zbudowano w latach 1861 – 1863 z inicjatywy Roberta Friedricha von Waldow. Okresem największej rozbudowy i przebudowy majątku był początek XX wieku, powstały wówczas nowe budynki gorzelni oraz kompleksu folwarcznego. W czasach powojennych majątek nie miał większego szczęścia do właścicieli. Po wojnie calłść dobytku przejął Skarb Państwa, który w budynkach