Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2016

Winobranie. Spa, pałac, winnica - Mierzęcin.

Dziś chętnie podzielę się z wami zdjęciami i przeżyciami związanymi z Winnicą w Mierzęcinie. Jakiś czas temu z Ukochanym pojechaliśmy na krótki odpoczynek. Weekend w SPA. Miejsce to, polecane przez jednego ze wspólpracowników, bardzo mnie ciekawiło. Wreszcie mamy polską firmę, która z zarobionych pieniędzy postanowiła zrobić użytek w sposób inni niż wszystkie. Postanowiła zainwestować w dziedzictwo kulturowe. Krótka historia Mierzęcina Pałac i całe jego obejście (w mniejszej lub większej ruinie) zostało zakupione w latach dziewiędziesiątych. Kiedyś cały ten majatek nalezał do rodziny von Waldow. Pałac, siedzibę rodu zbudowano w latach 1861 – 1863 z inicjatywy Roberta Friedricha von Waldow. Okresem największej rozbudowy i przebudowy majątku był początek XX wieku, powstały wówczas nowe budynki gorzelni oraz kompleksu folwarcznego. W czasach powojennych majątek nie miał większego szczęścia do właścicieli. Po wojnie calłść dobytku przejął Skarb Państwa, który w budynkach

FourSide - Braunschweig

Nowa praca - nowe wyzwania. I zacydowanie mniej czasu dla siebie i domu niż wcześniej. Absolutnie nie narzekam, to tylko spostrzerzenie. Koleżanka z pracy twierdzi, że ambitne osoby biorą sobie na barki więcej niż inni by cały czas czuć dopływ nowych endorfin i mieć poczucie spełnienia misji. Jakiej misji? To zalezy indywidualnie od każdego z nas. Chcemy dużo, robimy mało, albo tak nam się wydaje. Praca, dom, rodzina, samokształcenie, hobby, spotkania towarzyskie. Zapomniałam o czymś? AAAA.... przyjemności. No tak:) Wpadłam w ten wir a razem z nim mój dzienny zegar. Ostatnio moje wnętrzarskie przygody ograniczają sie do hoteli przy okazji podrózy służbowych, albo placów budów (niestety jeszcze nie mojego domu). Dlatego dziś tylko krótko o pewnym hotelu. Normalnie pokoje hotelowe to nic ciekawego - wszystko  kolorystycznie zbliżone, jeden przewodni ton, szafa, łóżko, stolik i fotel. Tutaj przyjemnie zaskoczyły mnie drewniane pieńki  jako stoliki nocne. Zreszta zobaczcie s